Komentarze: 0
Od kiedy tylko pamiętam chciałem studiować w końcu zdecydowałem się wieku 27 lat dostałem się na studia. Prawo to był zawsze kierunek który chciałem wykonywać.Nie miałem mieszkania więc poszędłem do akademika powiem tak była to najgorsza decyzja w moim życiu akaedemik to zło ciągłe imprezy wymiociny na korytarzu i odór wódki. Doświadczyłem że studenci się nie uczą a egzaminy i sesje zaliczają i co tacy inteligentni nie poprostu ściągają a wykładowcy przymykają na to oczy niech idą dalej i tu się pytam czy tak ma wyglądać studiowanie że np inżynier nie ma pojęcia o tym co robi bo przez swoje studia był przepuszczany druga sprawa akademiki to organizacje nastawione na zysk. niektór mają w nazwie Fundacja prawda fundują prezesą i kierowniką akademików wysokie pensje a jak inni studenci co chcą się uczyć a nie imprezować się w nim czują ich nie obchodzi ważne że mają pensje i co gorsza nie znają regulaminów akademików a studenci mogą robić co im się podoba ja po pół roku zrezygnowałem i zdobywam wiedze sam szkoda tylko że nigdy nie będzie mi dane być adwokatem.
POZDRAWIAM FUNDACJE ŻAK W OLSZTYNIE